Podwójnie podwójny duet z fabryki FELT’a

Double double to kolejna propozycja inżynierów zza wielkiej wody skierowana do maniaków szerokich kół. Modele 30 i 70 mają szansę stać się nieodłącznym towarzyszem białego szaleństwa pod warunkiem, że w końcu doczekamy się śniegu za oknem.

Sercem obydwu Fat Feltów jest klasycznie wyglądająca, podwójnie cieniowana rama z aluminium 6061. Na uwagę zasługuje przedni, mocno wydłużony widelec z dużą ilością wolnej przestrzeni w górnej jego części. Ten teoretycznie prosty element ma w sobie jakąś magię. Podkreśleniem elegancji jest niewątpliwie wewnętrzne prowadzenie pancerzy.

Wyżej plasowana 30tka została wyposażona w prawie kompletną grupę Shimano Deore. Wyjątkiem jest przykuwająca większą uwagę tylna przerzutka z napisem XT oraz przednia część napędu, stanowiąca parę Race Face’a (korba + suport). Elementy takie jak kierownica, mostek czy sztyca dostąpiły zaszczytu karbonowej ewolucji. Masa kompletnego roweru to 14.1kg co oznacza, że kalifornijski krążownik nie ma nadwagi. Cena: 1999 $.

http://www.feltbicycles.com/

Double double 70 to znacznie ekonomiczniejsza opcja. Każdy z elementów przeniesienia napędu jest z innej parafii, jednak jest to bardzo przyzwoity oraz trwały osprzęt.  Znajdziemy tu tylną przerzutkę Alivio, manetki Deore i wyżej plasowanego w hierarchii, SLX’a podpisanego na przedniej przerzutce. Rzuca się w oczy brak chociażby najprostszych hydraulików. Z doświadczenia jednak wiem, że mechaniczne Tektro spisują się dość poprawnie. Części sygnowane logiem FELT ograbiono z kosztownych, węglowych włókien i ubrano w stonowane aluminium. Wszystkie te zabiegi przełożyły się na wzrost masy, ale także spadek ceny do poziomu 1399 $.

Geometria:

Felt to niepodważalnie rowery z charakterem. Gdyby Tour de France rozegrać zimą, to moim zdaniem rowery te pewnie znalazły by swoich zwolenników również w zawodowym peletonie. Ciekawe, czy pojawią się w ofercie polskiego dystrybutora, firmy Hafa Harryson?

Bartosz Bidas